Niezwykła i zarazem groźna sytuacja miała miejsce w gminie Władysławowo, w województwie pomorskim. Wydarzenie to zaszło w miniony piątek, dokładniej 19 kwietnia, kiedy to 36-letni obywatel miejscowości Hel postanowił odwiedzić lokalny skup złomu. Ze sobą przyniósł przedmiot, który wzbudził podejrzenia u jednego z pracowników placówki.
W ostatni piątek do placówki skupu złomu na terenie gminy Władysławowo zawitał 36-letni mężczyzna. Przybył z zamiarem sprzedania pewnego „złomu”, jednak jego towar wywołał niepokój u osoby pracującej na złomowisku.
W gminie Władysławowo 36-latek chciał sprzedać „złom”. Na widok tego, pracownik skupu złomu był przerażony…
Zamiast sfinalizować transakcję, pracownik skupu zdecydował się wezwać na miejsce policję. Przybyli funkcjonariusze szybko stwierdzili, że „złom” przytaszczony przez mieszkańca Helu to tak naprawdę mina przeciwpancerna. Mężczyzna utrzymywał, że przedmiot ten znalazł na wystawie gabarytowej i nie miał pojęcia, iż jest to mina. Wyraził również zdziwienie, że ktoś mógł pozostawić tak niebezpieczny obiekt na publicznej wystawie – relacjonuje asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk z Komendy Powiatowej Policji w Pucku.