Na terenach w pobliżu Jeziora Orle, znajdującego się na obszarze gminy Wejherowo, do dnia dzisiejszego zachowały się ślady po grodzisku, którego początki mogą sięgać aż XIII wieku. Aleksandra Fijałkowska, pasjonatka historii, podkreśla, że wybór miejsca na lokalizację tego dawnej obronnej osady prawdopodobnie nie był przypadkowy. Otoczenie grodu stanowiły mokradła i inne trudne do pokonania tereny, co znacznie utrudniało dostęp ewentualnym najeźdźcom.
Sama Aleksandra Fijałkowska wyjaśnia jednak, że termin „grodzisko” odnosi się do już niezamieszkałego grodu. W dzisiejszych czasach na naszych terenach nie spotkamy już grodów – te, które możemy zobaczyć, to zwykle tylko ich rekonstrukcje. Grodziska natomiast są obecne w dużej liczbie. Prawidłowo nazywamy „grodem” osadę obronną, która zazwyczaj pełniła też rolę centrum władzy.
Grody były budowane z wykorzystaniem naturalnych walorów obronnych danego miejsca. Twórcy tych obiektów często wykorzystywali do budowy takie elementy jak wzgórza, strome zbocza, bagna, wyspy czy półwyspy. Dodatkowo, wznosili oni konstrukcje obronne, takie jak wały ziemno-drewniane, fosy i palisady. Chronologicznie rzecz biorąc, najwięcej pozostałości w Polsce pochodzi z grodów z okresu wczesnego średniowiecza, choć czasem spotkać można też te z późniejszych lat. Znajomość ma też obiekty jeszcze starsze, związane z kulturą łużycką, która rozwijała się w epoce brązu i żelaza.