Wystąpienie nietypowej sytuacji miało miejsce na trasie krajowej numer sześć. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie otrzymali informację, że na wspomnianej drodze dostrzeżono konia biegnącego samotnie. Zdołano uchwycić przestraszone zwierzę i w konsekwencji odnaleźć jego opiekuna. Cała historia miała szczęśliwe zakończenie, jednak mogła przebiegać znacznie gorzej.
Zgłoszenie dotarło do wejherowskich policjantów w niedzielę, 23 czerwca, około szóstej godziny ranna. Wedle informacji zawartych w zgłoszeniu, po drodze krajowej nr 6 miał biec niepilnowany koń. Szczegółowo, chodziło o fragment trasy prowadzący z Barłomina do Luzino i dalej w stronę Lęborka. Dyżurny zdecydował się wysłać na miejsce funkcjonariuszy.
Policjantom udało się namierzyć i złapać przerażone zwierzę, którego wcześniej zauważyła jedna z kobiet będących świadkami całego incydentu. Mundurowi zabezpieczyli zwierzę i rozpoczęli poszukiwania jego właściciela. Po dwóch godzinach od momentu zgłoszenia, cała sytuacja znalazła szczęśliwe zakończenie. Koń powrócił pod opiekę swojego opiekuna.
Na stronie Pomorskiej Policji na Facebooku możemy przeczytać apel skierowany do właścicieli zwierząt, w tym również gospodarskich: „Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. Należy zadbać o to, aby zwierzęta były odpowiednio zabezpieczone i nie miały możliwości samodzielnej ucieczki z terenu posesji. Brak należytego nadzoru może prowadzić do poważnych konsekwencji, włączając w to odpowiedzialność prawną”.