Tegoroczne Mistrzostwa Polski w żeglarskich klasach nieolimpijskich to trzy dni intensywnego rywalizowania, które obfitowało w liczne zwycięstwa faworytów. To również czas, który przyniósł wiele wyzwań, spowodowanych surowymi warunkami pogodowymi. Tomasz Chamera, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego, miał możliwość z bliska obserwować te emocjonujące zawody. Zmagania odbywały się w Pucku, gdzie prawie 450 zawodników ścigało się w 9 różnych klasach regatowych.
Chamera podkreślał, że widok ogromnej ilości żagli na wodach Zatoki Puckiej był niezwykle imponujący. Trasy regat zostały poprowadzone między Puckiem a Półwyspem Helskim, przynosząc mnóstwo emocji. Napięcie rosło szczególnie podczas pierwszego dnia regat, kiedy to niemal sztormowe warunki postawiły na próbę żeglarskie charaktery – takie obrazy z zawodów przekazał Jakub Jakubowski z Polskiego Związku Żeglarskiego.
Najwięcej zawodników rywalizowało w klasie ILCA 6, gromadzącej ponad 120 uczestników. Charm mistrzowski wykazał Filip Olszewski (MKS Dwójka Warszawa) zdobywając pierwsze miejsce. W sześciu z dziewięciu wyścigów okazał się niepokonany, dzięki czemu zdołał utrzymać tytuł, który zdobył rok wcześniej na gdańskich Górkach Zachodnich.